czwartek, 13 września 2012

IE7 i praca na stringach

Mamy sobie string i chcemy sie po nim przeiterowac. Zupelnie automatycznie napisalam takie cos:

var max = txt.length;
for (var i = 0; i < max; i++){
  var letter = txt[i];
}

Sprawdzam w Operze, Chrome, FF, ktos tam przetestowal pod IE8. Bangla.

Nastepnego dnia mail od uzyszkodnika, ze zamiast tekstu widzi "undefinedundefinedundefinedundefinedundefinedundefined". O zesz ty... User korzysta z jakze nowoczesnej przegladarki IE7. Postawilam Viste na virtualboxie i testuje. Fakt... nie bangla jak trzeba.

Internet Twoim przyjacielem. IE7 nie umie poruszac sie po stringu przy uzyciu indexow, najpierw trzeba mu string zamienic na tablice...

txt2 = txt.split('');

No coz, czlowiek uczy sie cale zycie.

wtorek, 11 września 2012

rekruterska akwizycja

Dzwoni rekruter. Odbieram. Wysluchuje przydlugiego wstepu z jaka to zajebista oferta do mnie dzwoni. Gdy tylko trafia sie opcja wtracenia czegos od siebie, prosze zeby zadzwonil/a po 17. Pada pytanie, czy jestem w pracy, potwierdzam (liczac na zrozumienie, ewidentnie gleboko nieslusznie) i ponawiam prosbe. Pada kolejne pytanie czym sie zajmuje, wiec cedze przez zacisniete zeby, zeby zadzwonil/a po 17 i nie czekajac na odpowiedz mowie 'bye' i przerywam polaczenie. Dlaczego rekruterzy zachowuja sie jak nachalni akwizytorzy?? Czy to takie dziwne, ze ktos bedac w pracy nie chce rozmawiac z rekruterem o innej 'incredible opportunity'??

poniedziałek, 10 września 2012

Goraco...

Ostatnie podrygi nieswiezej ostrygi... Lato sie konczy, w zwiazku z powyzszym na zewnatrz mamy jakies 30 stopni, a na naszym pracowym poddaszu jakies 35... i temperatura rosnie, bo sloneczko akurat swieci w pape, ktora pokryta jest nasza czesc dachu, tudziez w nasze szybki :P

Kilka miesiecy temu przeprowadzilismy sie tu i... w upalne dni, nie dalo sie wytrzymac. Najpierw wschodnia strona biura nie dzialala, pozniej moja, czyli zachodnia. Masakra. Kilka dni temu na zewnatrz bylo kolo 10 stopni, padalo i wial chlodny wiatr. Sciany wychlodzily sie momentalnie i ciagnelo od nich zimnem... Siedze obok okna i kaloryfera. Mam nadzieje, ze zima beda grzali na pelen sicher, bo inaczej ja tu uswirkne z zimna.

Poki jest goraco radzimy sobie za pomoca wentylatorow, ale co tu sie bedzie dzialo, jak temperatura spadnie ponizej 0 to nawet myslec nie chce :P