Nie jakąś zaawansowaną, najprostszą. Na razie niewiele się w niej konfiguruje. Jest ona wynikiem "zamówienia" jednego fotografa na stronę. Ponieważ nie znalazłam niczego, co by w 100% zaspokoiło moje (w sumie to tego fotografa) wymagania, to zaczęłam pisać coś swojego. Najpierw chciałam sama, ale z czasem doszłam do wniosku, że się nie wyrobię w terminie, więc używam jQuery.
Kilka następnych wpisów będzie swoistym dziennikiem moich zmagań. Proszę się nie śmiać :))
Blog o technologiach frontend (javascript, html, css, react) oraz o tym co się zdarza w życiu informatyka.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jquery. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jquery. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 20 października 2011
sobota, 15 października 2011
jak async może skrócić życie developera o kilka lat
To, że nie mam jeszcze siwych włosów jest chyba tylko zasługą ich koloru dobrze wyschniętej słomy.
Piszę "prostą" galerię, oczywiście w JavaScript, a co. Dodatkowo korzystam z ogłupiacza o nazwie jQuery, choć coraz poważniej myślę o porzuceniu jQuery i napisaniu surowego JS. Oczywiście moja aplikacja korzysta z Ajaxa, bo w przeciwieństwie do znalezionych przeze mnie różnych gotowych tworów ma ona obsługiwać nieznaną ilość zdjęć, więc ładowanie ich wszystkich w HTML mija się z celem. Tak więc wymyśliłam sobie, że przy uploadzie plików na serwer dane o pliku oraz jego opisie wrzucane są do pliku txt, który trzyma zserializowany obiekt JSON z danymi wszystkich plików.
No i pobieram sobie Ajaxem wyżej wymieniony plik. Tuż przed operacją Ajaxową zdefiniowałam sobie lokalną dla pliku zmienną do której będzie wczytywany obiekt. W funkcji callbackowej dla success (przypominam, ze pracuję na jQuerowej funkcji $.ajax()) przypisuję sobie uzyskane dane i...
... i nic.
Po dobrych dwóch godzinach szukania ki diabeł, zabawy alertami, Firebugiem itp, coś mnie tknęło i jeszcze raz przeanalizowałam co ja do tej funkcji przekazuję. A jest trochę tych rzeczy. A wśród nich "async" ustawiony na... true...
No to jak ja mogę oczekiwać, że kod, który wykonuje się w funkcji ajax będzie pisał mi coś do zmiennej, która już nie jest używana, bo korzystający z niej kod wykonał się, gdy funkcja ajax wykonywał request...
Zmiana wartości parametru "async" z true na false rozwiązała problem... Oby wszystkie potknięcia dało się tak łatwo rozwiązać...
Piszę "prostą" galerię, oczywiście w JavaScript, a co. Dodatkowo korzystam z ogłupiacza o nazwie jQuery, choć coraz poważniej myślę o porzuceniu jQuery i napisaniu surowego JS. Oczywiście moja aplikacja korzysta z Ajaxa, bo w przeciwieństwie do znalezionych przeze mnie różnych gotowych tworów ma ona obsługiwać nieznaną ilość zdjęć, więc ładowanie ich wszystkich w HTML mija się z celem. Tak więc wymyśliłam sobie, że przy uploadzie plików na serwer dane o pliku oraz jego opisie wrzucane są do pliku txt, który trzyma zserializowany obiekt JSON z danymi wszystkich plików.
No i pobieram sobie Ajaxem wyżej wymieniony plik. Tuż przed operacją Ajaxową zdefiniowałam sobie lokalną dla pliku zmienną do której będzie wczytywany obiekt. W funkcji callbackowej dla success (przypominam, ze pracuję na jQuerowej funkcji $.ajax()) przypisuję sobie uzyskane dane i...
... i nic.
Po dobrych dwóch godzinach szukania ki diabeł, zabawy alertami, Firebugiem itp, coś mnie tknęło i jeszcze raz przeanalizowałam co ja do tej funkcji przekazuję. A jest trochę tych rzeczy. A wśród nich "async" ustawiony na... true...
No to jak ja mogę oczekiwać, że kod, który wykonuje się w funkcji ajax będzie pisał mi coś do zmiennej, która już nie jest używana, bo korzystający z niej kod wykonał się, gdy funkcja ajax wykonywał request...
Zmiana wartości parametru "async" z true na false rozwiązała problem... Oby wszystkie potknięcia dało się tak łatwo rozwiązać...
Subskrybuj:
Posty (Atom)